Theodore Walcott | |
Data i miejsce urodzenia | 762 r. 2.s., Bliskostepie, Zakrzacja |
Data i miejsce śmierci | 812 r. 2.s., Ułan Bator, Wielkie Imperium Mongolskie |
Zawód | wyuczony- dyplomata wykonywany- etnograf |
Theodore Walcott (ok. 2.s.762-2.s.814)- uczony i etnograf zakrzacki. Badał kulturę i zwyczaje wołoskie.
Theo urodził się w 762 r. 2.s. prawdopodobnie w Bliskostepiu, niewielkiej mieścinie na szlaku łączącym Talesgrad z krainami północy, w rodzinie właścicieli karczmy. W młodości spędzał całe dnie na słuchaniu opowieści o dalekich krainach i dziwnych stworzeniach, które opowiadali liczni goście tawerny, odpoczywający w drodze do Talesgradu lub Bramy Berła. Samotnie urządzał wędrówki po terenach Wielkiego Lasu Euklidesa, zapuszczał też się na stepy rozpościerające się niedaleko osady. Najbardziej młodego Theodora interesowały zwyczaje i języki napotkanych osób. Przysłuchując się rozmowom odnotowywał charakterystyczne zwroty i gesty, a także analizował ubiór gości. Później wykorzystywał tę wiedzę podczas kontaktów z kolejnymi przedstawicielami danej kultury, wiedział więc na przykład, że w obecności krasnoludów nie mówi się o goleniu, a przy Soliwodzie nie wspomina się o żadnych czynach, jakich nikt nie dokonał.
W wieku siedemnastu lat Theodore Walcott postanowił wyruszyć do Talesgradu by studiować na tamtejszym Uniwersytecie. Rodzice Theodora byli temu niechętni, gdyż woleliby syn przejął rodzinne interesy i został karczmarzem. Po wielu godzinach rozmów i dyskusji Theo uzyskał zgodę na wyjazd, musiał jednak powrócić w ciągu czterech lat. Pewnego dnia wyruszył więc na południe. Po dotarciu do Talesgradu udało mu się dostać na Uniwersytet, jeden z najlepszych w całym regionie. Postanowił kształcić się na dyplomatę, gdyż ten kierunek zapewniał tak przez niego pożądaną wiedzę na temat odległych ludów. Podczas studiów musiał także pracować na swoje utrzymanie, był więc kuglarzem, czeladnikiem u alchemika, kowala, szewca, a na koniec został archiwistą w uniwersyteckiej bibliotece. Po ukończeniu studiów wyruszył do rodzinnego Bliskostepia. Młody Walcott nie czuł się dobrze w rodzinnej wiosce. Pragnął wyruszyć w odległą podróż. W tym celu posłał po swojego przyjaciela z uczelni, Teophila Budionny’ego. Poprosił go o pomoc rodzicom w zarządzaniu karczmą podczas jego nieobecności. Teophil zgodził się, gdyż pracował już jako pomocnik w karczmie w Talesgradzie. Theodore ruszył więc na północ.
Po przejściu przez Bramę Berła, przełęcz w Górach Pitagorasa leżącą u stóp Berła, góry mającej 6180 stóp (1854 m n.p.m.) Theo Walcott skierował się w stronę Jeziora. Podróżując przez Banat Buły zaczął pisać dziennik, będący najważniejszym świadectwem i zbiorem jego odkryć. Oto jak opisuje mieszkających tam ludzi:
„Ludzie mówią tu interesującym językiem. Przypomina on mój ojczysty, jednak jest pełen tylu zapożyczeń i własnych zwrotów, że nie jest łatwo go zrozumieć. Lud poczciwy, a wąsaty i smagły wichrem, cały dzień wypasają owce, a wieczorami siedzą w tawernach i grają w „kartioki”. Jest to rodzaj gry łączącej karty i kulki. Zasady są, jak oni mówią, „lajtchne”, zapiszę je kolejnego dnia. Każdy z mężczyzn nosi charakterystyczny, zakrzywiony nóż z wygrawerowanym hasłem, które służy do wzajemnej identyfikacji.”
Theodore przekroczył most na Donabie, rzece będącej dopływem Lewi, w mieście Althrad i dotarł do Nowoburga, stolicy Banatu położonego na Jeziorem. Z uwagi na stałe zagrożenie ze strony mieszkających na północy ludów, miasto było otoczone palisadą. Składało się z kilkunastu drewnianych, krytych słomą długich, parterowych domów. Na wzgórzu znajdował się pałac Banodzierżcy- taki tytuł przyjmował władca Banatu. Pałac był dużym budynkiem z drewna i był kryty gontem. Tutaj odbywały się też walne wiece, które podejmowały najważniejsze decyzje. Theo przybył do miasta 24 czerwca 784 r., kiedy miasto było pełne wojowników. Banodzierżca planował wyprawę przeciwko Manofraktom znad Kara-Bogaz Gołu. Theo ruszył jednak na południe, wzdłuż brzegu Jeziora. Kolejne trzy lata spędził u podnóża Gór Pitagorasa wśród miejscowej ludności, zbierając informacje na temat wojny na północy.
Podczas podróżowania i poznawania krajobrazu i ludności Gór Pitagorasa, Theo natknął się na dziwnego człowieka. W jego obozowisku było mnóstwo, wydawałoby się niepotrzebnych, rzeczy takich jak metalowe sprężynki, gumki recepturki, oryginalne rurki itp. Wszystko to wyglądało jakby było wyjęte z jakiegoś zestawu. Tym podróżnikiem okazał się być pewien Wołoch. Walcott nie znał takiej narodowości, dlatego bardzo się nim zainteresował. Razem przez długie dnie podróżowali w stronę ojczyzny nowego kompana, nocami zaś prowadzili dysputy naukowe, gdyż okazało się, że napotkany podróżnik imieniem Wołkomir (woł.) uchodził w swoim ludzie za wykształconego. przypadli sobie do gustu. Przeszli przez Pustynię Czarnych Piasków i dotarli do Wołoszczyzny. Po dotarciu do Wołoszczyzny Theo prowadził dalsze badania. Zakwaterował się w miejscowości o nazwie Szalo'ar'Wsiesla, u podnóża późniejszych Gór Walcotta. Spędził tam dwadzieścia trzy lata, spisując wszystkie obserwacje w dzienniku. Po niezliczonych eksperymentach, obserwacjach i rozmowach z tubylcami Theo zdecydował, że pora wracać do domu. Wyruszył w drogę powrotną 7 sierpnia 807 r. Obrał trasę na południe, która prowadziła przez most nad rzeką Lo'ar'Szkuła, będącą dopływem Kłokołu. Był pilnowany przez strażnika, podmongolnika sztabowego o inicjałach J. S. (jedynie one zostały odnotowane), gdyż była to granica Wielkiego Imperium Mongolskiego. Nie pozwolił on przejść badaczowi przez rzekę, dlatego Walcott wielokrotnie próbował przeprawić się na drugi brzeg. Ale strażnik wpadł w dziki szał i tak długo znęcał się nad Theo, aż ten stracił zmysły. Wtedy właśnie wpadł na zgubny dla niego pomysł odwiedzenia Ułan Bator i udanie się na audiencję do Kalifa. Również w tym samym czasie zaczął pisać „Walcott przyszła w Mongolii” w języku będącym mieszanką wszystkich znanych mu języków.
Walcott przyszła w Mongolii to najbardziej intrygujący i zagadkowy fragment Dziennika Theo Walcotta. Ta pieśń została spisana w drodze do Ułan Bator. Jej tekst jest w większości niezrozumiały. Wielu współczesnych badaczy uważa, że jest to dosłowne tłumaczenie języka wołoskiego na język zakrzacki, z zachowaniem charakterystycznych struktur gramatycznych, dodatkowo przeplatane słowami z innych języków. Melodia została prawdopodobnie zasłyszana u ludów wołoskich. Poniżej podano tekst razem z przypisami interpretacyjnymi.
Walcott przyszła w Mongolii1)
Wizyta Peer2)
Transport3)
Bezpieczeństwa, spotkać strażników tshanovsk. Playoffs!4)
„Oh, 沃尔科特沃 Walcott, w rozpaczy5),
Jesteś przed tronem provadzim kalifa!6) „
I stshvisi z dwóch strażników7)
W tym celu, chcę podjąć. Playoffs!8)
Szanowni Państwo, Walcott patio stand9)
Przed prawo10)
„Oh, Theo Walcott, Walcott, głupi.11)
Za to, z wieży można zrzusim. „Race!12)
Zmiany, które wyrasta z rogu
Czy nieskończonej ilości.13)
Piętra, 4114)
Pobierz Pobierz i ogon. Playoffs!15)
Teraz zobacz jak Walcott przyszłości16)
Numer 9 to uruchomienie17)
Walcott, aż dojdziesz do końca Hell18)
Został aresztowany. Playoffs!19)
Cztery zielone, kupując20)
I śpiewać na cześć California21)
Siedział na tronie z kości
garnku z drugiej O na widowni. Playoffs!22)
Wszystkie saganye sto galonów substancji smolistych,23)
O pozostałe cztery dyablik, dla każdej osoby.24)
, Łyżka, mix w klasie minut 25)
David, doskonałe backhand. Playoffs! 26)
On stshvisi dyablik O do L II 27)
Przed tronu kalifa, povyedli późno więc 28)
„Powiadam wam, aby przejść z wanną! 29)
Califf był z wielką radością. Playoffs! 30)
Obudziłem się biedny Theo Walcott
Bo to sen
Zdecydował, że Walcott, Australia 31)
„Nie idź do Mongolii ”. Playoffs!
Theo po dotarciu do Kalifa został o dziwo przyjęty przez władcę. Jednak problemy z poprawnym wysłowieniem się, spowodowane przygodą ze Strażnikiem zdenerwowały Kalifa, który wykrzyczał parę przekleństw i kazał zrzucić Theo z wieży swojego pałacu. Badacz Theo Walcott, syn karczmarza Theoroda, zakończył swój żywot 29 stycznia 812 r. 2.s.