Bitwa pod Murami Gehenny- bitwa rozegrana prawdopodobnie w IE 6060 r. na równinie wokół Twierdzy Gehenna, między połączonymi siłami dwunastu mongolskich plemion a Judem i jego sługami, zakończona całkowitym zwycięstwem Mongołów i zniszczeniem fortecy. Bitwa była ostatnim wydarzeniem Pierwszego Świata i doprowadziła do jego zakończenia. Kończyła także Wielką Wojnę.
Bitwa była następstwem buntu Juda i początku Okresu Złej Ciemności. Kiedy Bator (Pierwsza Era) został wielkim chanem plemion mongolskich (prawdopodobnie ok. IE 6043 r.) rozpoczął on planowanie kampanii przeciwko Wyznawcom. Armia mongolska przybyła pod mury fotecy Juda po zwycięstwie pod Wadi Chalif.
Jedyny opis bitwy został zachowany w Kronikach Mongolii, jednak nie zawiera on wielu informacji. Pole bitwy znajdowało się na przedpolach Gehenny, ograniczone było rzeką przynajmniej z jednej strony.
Czas trwania bitwy jest określony jako sześć dni i sześć nocy. Pierwszy dzień bitwy jest jednocześnie pierwszym dniem Okresu Słońca. Po trzecim dniu na świecie pojawiły się Mackonogi, a szóstej nocy wzeszedł Księżyc.
Nie jest znana dokładna liczba biorących udział wojsk. Strona mongolska musiała liczyć więcej niż 286 mln (sic!) wojowników (poległo 666 x 666 x 666 = 285 400 tys. na polu bitwy + 666 x 666 = 444 000 w twierdzy, co łącznie daje ok. 286 mln). Wyznawcy musieli posiadać podobną ilość wojowników. Obszar bitwy musiał zajmować kilkanaście km2.
Po wygranej w polu Mongołowie szturmowali twierdzę, gdzie napotkali Smoka. Po jego pokonaniu ogłoszono zwycięstwo.
Jud, ufny w swą siłę, wystąpił z całą swoją armią, wszystkimi poddanymi, którzy wypełzli z najgłębszych podziemi twierdzy, przed bramy, gotów do stoczenia bitwy w polu. Bator, widząc potęgę przeciwnika, pomodlił się do Kracyka o coś, co pomogłoby Mongołom wygrać bitwę i pokonać Juda.
I kiedy hufce mongolskie ustawiały się w szyku bojowym, zza horyzontu wyłonił się ognisty dysk. To Słońce, Twarz Kracyka, oświetliła pole bitwy. Przerażeni Wyznawcy byli oślepieni światłem, które od razu znienawidzili. Od tego momentu zaczyna się Okres Słońca, który trwa do dziś.
Bitwa trwała sześć dni. W miarę jak słońce było na niebie, Mongołowie zyskiwali przewagę. Kiedy zachodziło wieczorem, Wyznawcy skutecznie powstrzymywali Mongołów i spychali ich na poprzednie pozycje.
Trzeciego dnia Bator widząc, co się dzieje, zwrócił się do Kracyka. Ten stworzył i podarował Mongołom Overlordy- potężne stworzenia, pozwalające latać. Z ich pancerzy można było produkować mocne zbroje, wytrzymalsze niż dotychczasowe. Ale nawet Overlordy nie zapewniły Mongołom zwycięstwa.
Pod koniec szóstego dnia Bator zwrócił się po raz ostatni do Kracyka. Ofiarował mu cały swój lud i kraj, w zamian za zwycięstwo. Kracyk widząc poświęcenie Batora, nic nie przyjął, a zesłał szczególny dar.
Ta noc była jasna jak dzień. Kiedy zaszło słońce, na niebie pojawił się kolejny dysk. Była to srebrzysta Tarcza Kracyka, księżyc. Oszołomieni Wyznawcy, spodziewający się ciemności, zastygli w bezruchu. Wtedy Mongołowie zyskali trwałą przewagę. Tej nocy odniesiono wielkie zwycięstwo.
W bitwie pod murami Gehenny zginęło sześćset szceśćdziesiąt sześć razy po sześćset sześćdziesiąt sześć sześćset sześćdziesiątek szóstek Mongołów. Była to największa bitwa w dziejach świata. Po walce Mongołowie wdarli się do prawie pustej twierdzy. Znajdował się tam Smok- najpotężniejszy sługa Juda. Zabił on dodatkowe sześćset sześćdziesiąt sześć sześćset sześćdziesiątek szóstek wojowników, w tym samego Batora, po czym legł z jego ręki. Jud gdzieś zniknął, więc Mongołowie zrównali twierdzę z ziemią, a podziemia zalali dzięki pomocy Ordu, który zmienił bieg rzeki Jordan i Krakena, który przybył razem z falą. Od tego momentu w jeziorze, które powstało w miejscu twierdzy, nigdy nie żyło żadne stworzenie.
Najważniejszą konsekwencją bitwy było zniknięcie Juda, początek Okresu Słońca i początek Drugiego Świata. Ludzkość nauczyła się handlować, obrabiać metale i posługiwać się magią. Do życia powołano wiele nowych ras stworzeń. Największą stratą Mongołów była śmierć wielu sławnych wojowników, w tym samego Batora.