Kiedy Wielki Nieprzyjaciel Nieba, Pełzający Czerw, Jud i jego poplecznik, Wielki Smok, Czarny Żmij, zostali pokonani, a ich siedziba Gehenna zrównana z ziemią i zalana wodami oceanu, Mongołowie otrzymali nowy świat do zasiedlenia. Jednak ceną zwycięstwa była śmierć Batora, Pierwszego Bohatera i Chana. Starszyzna i przywódcy dwunastu plemion wybrali na jego następcę Ali abu Krakena. Orzekli: „Niech włada nami Ali abu Kraken, jako że jest najmędrszy z nas wszystkich! Niech zostanie naszym chanem!”. A Ali abu Kraken spędził noc na modłach do Wielkiego Nieba, z gołą głową i pasem na szyi na znak pokory. Wczesnym świtem, gdy wyszedł ze swojej jurty, rzekł do zgromadzonych: „W nocy objawił mi się posłaniec Nieba, i przekazał mi te słowa: plemiona wybrały cię wielkim chanem. Ale nie tylko tak będą cię nazywały. Oto bowiem jest słowo w języku barbarzyńców: Kalif. Tak powiedział mi posłaniec z Wysokiego Nieba. I powiadam wam: od dnia dzisiejszego będę znany jako Kalif, tak jak to brzmi w języku barbarzyńców, i tak będą zwracać się do mnie moi poddani. I będę nosił tytuł Kalifa aż do dnia, gdy lud barbarzyńców usłyszy to miano w swoim własnym języku, i wszyscy barbarzyńcy uznają mnie za swojego władcę; tak będą czynić moi synowie i ich synowie, tak długo, jak wszyscy nazwą ich Kalifem.” Od tego czasu Wielki Chan zwany jest Kalifem.